maj 9, 2013

Lindada 2013

„Lindada” – tak nazywano muzykanta wędrującego po okolicznych wsiach, grającego na skrzypcach, barwnie opowiadającego o starych czasach.
Festyn „Lindada” jest coroczną imprezą plenerową o charakterze otwartym, ukazującym różnorodność kultur w gminie Bukowina Tatrzańska. Uczestnicy imprezy spotykają się w różnych miejscowościach gminy, przy muzyce i tańcach cygańskich, spiskich i podhalańskich. Tegoroczna XI Lindada odbyła się 3 maja w Brzegach. Nagrodą Wójta Gminy Bukowina Tatrzańska, wręczaną corocznie podczas imprezy uhonorowano panią Helenę Nowobilską-Walkową z Białki Tatrzańskiej.

Zapraszamy do obejrzenia galerii z imprezy.

Znakomita hafciarka, Helena Nowobilska – Walkowa z domu Wodziak, urodziła się dnia 15 kwietnia 1931 roku w Białce Tatrzańskiej. Już od dziecięcych lat przejawiała zamiłowanie do haftowania. Nikt jej tej sztuki nie uczył, wszystko miała i ma „ułożone w głowie” jak sama wyraziła się o swoich zamiłowaniach artystycznych. Sama projektuje, układa wzory, dobiera kolor nici i materiał. Trzeba przyznać, że udaje się to Helenie znakomicie – efekt jest zadziwiający. Gdy miała 14 lat powstała jej pierwsza praca, obszerna makata (hafciarski kolaż), która wzbudziła zachwyt znawców sztuki hafciarskiej. Makata pozostała w domu, mimo różnych propozycji, ze strony fachowców, co do jej przeznaczenia.
Przez okres 40 lat pracowała w Cepelii, gdzie była wielce cenionym pracownikiem. Jej przeróżne koncepcje hafciarskie wzbudzały powszechny zachwyt i uznanie. Brała udział w licznych wystawach i konkursach: krajowych oraz międzynarodowych, skąd nigdy nie powracała z pustymi rękami. Doceniano sztukę Heleny Nowobilskiej, przyznając jej liczne nagrody, dyplomy i listy pochwalne. Pierwszym konkursem, w którym wzięła udział był konkurs haftu Podhala, gdzie zajęła I miejsce. Pomysły i tematy podsuwa jej góralska rzeczywistość – górska przyroda, obyczaje, tradycje. Obrazy „nićmi malowane” zawierają najczęściej motywy roślinne: dziewięćsiły, szarotki, złotogłowie oraz parzenice wyszywane zwykle na góralskich portkach. Helena Nowobilska przeważnie stosuje kolory pastelowe. Zachwyca sposób cieniowania przy pomocy nici; zupełnie jak malarz uzyskuje światło i cień. Łącząc odcienie nici uzyskuje różny stopień natężenia barwy.
Na specjalne zamówienie wyhaftowała między innymi damskie i męskie koszulę dla Królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II i jej małżonka księcia Filipa, dla króla i królowej Danii oraz dla nieżyjącego już prezydenta Finlandii Urho Kekkonena. Jej piękne hafty zamówiono na Olimpiadę do Meksyku, gdzie wręczano je jako prezenty. Prace Heleny powędrowały też do innych zakątków świata; Nowej Gwinei, Nowej Zelandii, Kanady, USA, Ameryki Południowej i Szwecji. Rozsławiły polską sztukę ludową na cały świat. Helena obecnie jest na emeryturze, jednak w dalszym ciągu poświęca się realizacji swojej hafciarskiej pasji. Wiele spośród jej dzieł zdobi Kościół Parafialny w Białce Tatrzańskiej. Dla potrzeb parafii wykonuje chorągwie, stuły, dalmatyki. Należy również wspomnieć o szatach liturgicznych (ornat, stuła, komża) zdobionych motywami góralskimi. Haftuje zarówno dla indywidualnych osób jak również dla zespołów folklorystycznych. Niejedna panna młoda na weselu góralskim przystrojona była w dzieło rąk białczańskiej hafciarki. Artystka zawsze potrafiła i potrafi nadal łączyć haftowanie z życiem rodzinnym.