lipiec 14, 2014

Bukowianie nad morzem

Sobota w Dźwirzynie 28 czerwca, przywitała nas burzą i deszczem, co nie zniechęciło naszych dzieciaków do dobrej zabawy. W niedzielę po śniadaniu wszyscy wybrali się do kościoła na poranną Mszę Świętą, a później na zwiedzanie miasteczka.

Celem wyjazdu była integracja młodych bukowian, odpoczynek i  zajęcia z tańca i śpiewu. Ciocie,  Agnieszka i Dorota, „wzięły pod swoje skrzydła” dziewczynki. Uczyły nowych kroków, szlifowały te już znane wcześniej, ćwiczyły śpiywki  i układy taneczne. Wujek Andrzej wraz z chłopcami dopinali do perfekcji taniec zbójnicki, a wujek Bartek wraz ze starszymi muzykantami doskonalił muzyczną stronę „Orlont” i „Małych Wiyrchowian”.

W czasie wyjazdu nie zabrakło dobrej zabawy. Podczas pobytu na plaży, został przeprowadzony konkurs rzeźby w piasku. Jednogłośnie wygrał „domowy aligator”. Zarówno chłopcy, jak i dziewczyny mogli się sprawdzić w turnieju ping-pong’a. „Bukowiański mundial”- zażarty turniej piłki nożnej, wyłonił zwycięską drużynę i króla strzelców. Emocji nam nie brakowało. Każdy pokój wziął również udział w konkursie czystości.

Mieliśmy również okazję wziąć udział w „Festiwalu Indii”. Prezentowany folklor hinduski i jego różnorodność  (pokazy magików, makijażu, kuchnia indyjska, joga) przyciągnął uwagę wszystkich  zespolanów. Jednak największym zainteresowaniem cieszył się teatr kukiełkowy.

Śniadanie, próba, plaża. Obiad, próba, plaża. Kolacja, próba, gry i zabawy. Tak wyglądał cały tydzień zgrupowania nad pięknym polskim morzem.

„Orlynta” i „Mali Wiyrchowianie” gromkim śpiewem podziękowały całemu personelowi za miłe przyjęcie, a panią kucharkom za wspaniałe, smaczne i zdrowe posiłki.

„Dziynkujymy paniom za to smacne jodło,
nasym muzykantom urosło zaś sadło!”.

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w organizacji tego wyjazdu. Jednak szczególne podziękowania należą się Prezesowi Bukowiańskiego oddziału Związku Podhalan ujkowi  Andrzejowi Pietrzykowi.

Wielgi Bóg zapłoć

Zespolanie